-Po co właściwie Nocne Palenie?
-Zawsze marzyło mi się, aby był taki punkt, tu na miejscu... gdzie
spotykają się różni ludzie. Udało się! Z roku na rok jest ich coraz
więcej, nowych i tych starych; coraz więcej osób rozpoznaje Małą
Ceramikę, coraz więcej nie chce stąd wyjeżdżać. Zawiązują się między
nimi nowe znajomości. Możemy w tym czasie porozmawiać, napić się, zjeść
coś pysznego... Najpierw była to impreza
czysto studencka, potem się pozmieniało (na lepsze). Po tegorocznym
Paleniu zrozumiałam, że miejsce na taką imprezę jest ważne, ale
najważniejsi są Ci wszyscy, którzy mnie odwiedzają. Przyjeżdżają
wszyscy, którzy chcą i mogą, nie ma ograniczeń! Na przyszłym Nocnym
Paleniu będziemy mieć Gościa honorowego, a zarazem najmłodszego
"palacza", to świadczy o tym, że nie ma ograniczeń- żadnych!
Samo
odpalanie pieców jest zabawą zwłaszcza dla mnie, reszta robi to, na co
ma ochotę. Nic poza tym, aby byli szczęśliwi nie wymagam! To się udaje i
to cieszy.
-Co planujesz w przyszłym roku?
-Chciałabym,aby
Goście mieli możliwość obcowania z naturą dlatego postawię na gry
plenerowe. Szczegółów nie mogę zdradzić, ale już coś na ten temat w
sieci krąży. Ciężko jest zorganizować takie coś, jak Palenie. Jak tylko
jedno się kończy, to od razu planuję i szukam ludzi do pomocy na
kolejne! Za każdym Nocnym wynika coś co trzeba dopracować, aby było
lepiej. W tym roku wymyśliłam piec chlebowy. Słowa dotrzymałam, ale było
ciężko z budową! Popatrz na mnie czy ktoś mojego pokroju powinien
zabierać się za coś takiego? Odpowiedź jest jedna: nie! I o tym "nie"
muszę pamiętać, bo mój upór czasami mnie zabija od środka! W przyszłym
roku na pewno postaram się inaczej rozłożyć swoje siły na siły innych,
będzie lżej... Ale chleb jest pyszny!
- Czego można Ci życzyć na przyszłe Nocne Palenia uRodziny Ceramika?
-Hmmm.... siły i zdrowia. Taki maraton bardzo wykańcza, ale jest to
pozytywne. Więcej Gości, większej liczby osób, które mogą pomóc w
funkcjonowaniu Palenia.
Czego mi życzyć?
Ja już wszystko mam....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz