poniedziałek, 3 marca 2014

czasami maluję







2 komentarze:

  1. Marzę o takim miejscu, gdzie wszystkie farby i pędzle pozostawione czekają na moje kolejne podejście, martwe natury również, nie ma pośpiechu, są zawsze gotowe na spotkanie ze mną i z moją Weną... kiedy to będzie?

    OdpowiedzUsuń